Ważna impreza, super randka albo - długi, męczący dzień na uczelni/w szkole/pracy. Nasze marzenie? Wyglądać genialnie przez wiele godzin. Najlepiej od początku do końca. Która z nas lubi ten moment, gdy patrzymy w lusterko, a tam.. nie ma połowy makijażu, który jeszcze rano zdobił naszą twarz? Chyba żadna.
Na pomoc przychodzą fixery - utrwalacze makijażu, które mają pomóc nam i naszemu makijażowi przeżyć nawet cały dzień/całą noc.
Co powiedział producent?
Utrwala każdy rodzaj makijażu pokrywając go niewidzialną powłoką, która przedłuża trwałość oraz zabezpiecza przed niekorzystnymi czynnikami zewnętrznymi (upał, deszcz, pot, zanieczyszczenia).
Zapewnia trwałość i wodoodporność.
W celu utrwalenia makijażu rozpylić utrwalacz w niewielkich dawkach z odległości około 30-40cm przy zamkniętych oczach i ustach.
Należy chronić oczy gdyż zawiera alkohol.
Produkt łatwopalny.
Skład: Alcohol Denat, Acrylates/Octylacrylamide Copolymer, Isopropyl Miristate, Diisopropyl Adipate.
Co ja mogę o nim powiedzieć?
Kiedyś używałam do utrwalenia makijażu zwykłego lakieru do włosów. Oczywiście przesuszał on skórę, z tym jest inaczej. Produkt marki Kobo zamknięty jest w metalowym, szarym opakowaniu. Jest to spray, który zapachem przypomina właśnie lakier do włosów. Po nałożeniu na twarz jest on odczuwalny jedynie przez krótki moment, później się wtapia w makijaż, a także lekko wyrównuje koloryt. Najważniejszym pytaniem jest "czy faktycznie utrwala". Kilka dni starałam się znaleźć odpowiedź na nie. Testowałam go na trzech podkładach - na każdym zachował się inaczej. Najtańszy zniknął później niż bez fixera, nie pozostawiając po sobie śladu. Dwa pozostałe to te ze średniej półki. Jeden pozostał ze mną do wieczora, drugi - pozostał, ale dodał od siebie świecenie.
Uchronił mnie również przed śniegiem, więc obietnica producenta została spełniona
Produkt kosztuje 25zł/150ml i myślę, że warto go mieć - szczególnie, że cena nie jest wygórowana, a często można go dostać w promocji w drogeriach Hebe.
no nareszcie :) czekałam na to ... ponieważ chciałam takie coś podobne kopic lecz kosztowało około 89/90 zl za mala ilość a nie wiedziałam czy to coś da , to co napisałaś na pewno kupie , kochana jesteś :*
OdpowiedzUsuńWygrałam niedawno takie cosik podobnego od Piere Rene, ale jeszcze go nie używałam, więc ciekawi mnie jakie będzie porównanie z tym z Kobo, którego ty używałaś. :)
OdpowiedzUsuń