Zdjęcia nie są przerabiane, aby kolor był jak najbardziej prawdziwy.
Co kupiłam w Rossmannie?
Pierwsza szafa to oczywiście Astor. Ich lakiery Quick'n Go! podbiły moje serce. Jeden z nich prezentowałam tutaj. Mam nadzieję, że Quick&Shine spisze się równie dobrze.
Na zdjęciu numerki 102 oraz 309. Mój mężczyzna dokupił mi 202 i 307, ale niestety jeszcze ich nie otrzymałam.
Lovely i ich "motylowe" lakiery podbiły moje serce. Musiałam wziąć te neony. Jestem nimi totalnie zachwycona, zwłaszcza tym żółtym. Są to numerki 4 i 2.
Już miałam w ręce lakier Rimmella, ale spojrzałam jeszcze na Wibo. Identyczny kolor, a nawet lekko ładniejszy znalazłam w tej drugiej szafie. Uwielbiam takie mięty. Z tej samej serii wiem, że dostanę od mojego Mężczyzny jeszcze nr 6. Sama prezentuję numerek 8.
Nie wyobrażam sobie położyć kolorowy lakier na gołą płytkę paznokcia. Od dawien dawna używam bazy ochronnej z Miss Sporty. Według mnie jest to bardzo dobra baza, za bardzo małe pieniądze. Polecam z ręką na sercu.
W moim koszyku oczywiście znalazł się też zmywacz do paznokci z Isana (brak zdjęcia) oraz pomadka ochronna widoczna na pierwszym zdjęciu.
A u Was jak wyglądają łupy?
Który lakier chcecie zobaczyć na moich paznokciach jako pierwszy?
też mam ten hello summer, ale już usłyszałam po kupieniu, że do końca fajny ten lakier nie jest a Ty co sądzisz ? :P
OdpowiedzUsuńkolorowaradosc.blogspot.com
Nie używałam go jeszcze :) Dam znać jak się spisał :)
UsuńKolory świetne, szczególnie żółty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Mój blog/ KLIK :))
Piękny neon :)
UsuńBardzo lubię lakiery z Wibo! Mam nadzieję, że Rossmannie jeszcze coś upoluję :)
OdpowiedzUsuńU mnie szafy nie świecą pustkami :D
UsuńŚwietne kolorki. :)
OdpowiedzUsuńzastanawiałam się nad tymi lakierkami Lovely ale ostatecznie jakoś żadne do mnie nie przemówił ;))
OdpowiedzUsuńJak dla mnie prezentują się pięknie :)
Usuńta miętka lakierowa kusi:D
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem jak będzie wyglądała na pazurkach :D
UsuńKolorki z Lovely , piękne :D . Zresztą, wszystkie ładne bo jasne a ja takie bardzo lubię :D
OdpowiedzUsuńPodobno do sztucznych paznokci, ale czemu nie spróbować na swoich? :D
Usuńdopiero teraz przeczytałam, że te neony z lovely są tylko dlatego dla sztucznych paznokci :(
OdpowiedzUsuńkolorowaradosc.blogspot.com
Jak to, jak to? :O
Usuńzobacz co jest napisane z tyłu lakieru, ja też nie wiedziałam :( nie mam nigdy sztucznych, więc oddałam koleżance. ;x
OdpowiedzUsuńoO faktycznie! A czemu w sumie nie można położyć na normalne? Taka pigmentacja, że aż tak barwi płytkę? I tak je wypróbuję :)
Usuńnie wiem, ja to sobie pomyślałam, że może mieć jakiś składnik, który może niszczyć paznokcie naturalne, ale to tylko moje gdybanie :P
UsuńSpróbuję, co mi szkodzi. :)
UsuńŚliczne kolory, szczególnie te z Lovely :) Mnie ominęło lakierowe szaleństwo, bo właśnie wróciłam do żeli :)
OdpowiedzUsuńteoriakobiety.blogspot.com
Aktualnie jestem po regeneracji płytki po żelach. Pewnie dopiero zdecyduje się na wakacje na nie. :) Nie wyobrażam sobie brać na wczasy lakier do paznokci, pilniczek, zmywacz i masę innych produktów. :)
Usuńbardzo podoba mi się ten miętowy kolorek :)
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam aż 32 (albo 33 :D)
OdpowiedzUsuńMam wszystkie neonki i mam tą miętę. I wszystkie piaski z lovely i prawie wszystkie piaski wibo. I jeszcze kilka innych lakierów :)
też skusiłam się na neonowy żółty z Lovely, a z Astor mam 6 kolorów, osobiście uwielbiam dwa letnie :)
OdpowiedzUsuń