Melkior Professional, Kredka do ust Coral Nude

Kiedyś nie używałam kredek do ust. Ba! Nie używałam szminek, a jedyną "kolorową" opcją ust był błyszczyk za mniej niż 5zł. Dorosłam, czasy troszkę się zmieniły i moją szafeczkę z kosmetykami opętały mazidła do ust. Wierzcie mi lub nie, ale jestem prawdziwą ustoholiczką. A od produktów do ust wymagam sporo.

Czy kredka do ust od Melkior dała radę mnie zadowolić?

Opis producenta:

Doskonale miękka, gładka, łatwa do stosowania. Precyzyjny i wyraźny kontur ust. Doskonała kompatybilność ze skórą.

Króciutki, prawda? Ale co tu więcej "naobiecywać" o kredce do ust... :)

Melkior proponuje kredki do ust w trzech odcieniach: RED, NUDE oraz CORAL NUDE. Dwie pierwsze mają czarną szatę graficzną, a o ich odcieniu mówi końcówka w danym kolorze. Coral nude, czyli ta, którą sama wybrałam to jednobarwny, o delikatnie różowym odcieniu ołówek. Rysik chroni aluminiowa (?) zatyczka w kolorze srebra.

Ogromny plus dla firmy za swatche. Kolor nie różni się drastycznie od tego zobaczonego na ekranie. Jest jedynie lekko cieplejszy, ale to już "robota" ustawień monitora. 

Kredka jest miękka, lekko kremowa. Bardzo dobrze aplikuje się ją zarówno na kontur ust, jak i całość używając jako pomadki. Kolor jest delikatny. Idealny na co dzień oraz jako dopełnienie do mocniejszych makijaży wieczornych. Nie podkreśla suchych skórek i nie wchodzi w załamania ust. Wytrzymuje na ustach 4, nawet do 5 godzin bez jedzenia. Uważne picie wody wytrzymuje.

Podczas strugania nie łamie się.

Kolorek na dłoni prezentuje się następująco:

Według mnie jest to bardzo dobra konturówka, która dzięki swojemu pięknemu kolorowi w ostatnim czasie króluje na ustach. 

Jeśli macie ochotę zapoznać się z ofertą Melkior Professional zapraszam tutaj.

 Czy warto? Jestem przekonana, że tak. :)