A jakie są najczęściej popełniane błędy, które dyskwalifikują nasze dłonie?
Zdrapany lakier
Do wyjścia pozostało Ci 5 minut, a Twoje paznokcie zdobi tygodniowy manicure, który - powiedzmy sobie szczerze - nie prezentuje się ani schludnie, ani ładnie. Twoja randka nie może czekać, a Ty stoisz na środku pokoju i nie wiesz co zrobić. Na śmierć zapomniałaś o paznokciach. Spóźniać się nie masz zamiaru, ale trzymanie drinka i prezentacja Twoich "zdrapańców" przyprawia Cię o dreszcze.
W tym przypadku lepiej postawić na naturalność. Zmyć paznokcie możesz nawet w drodze, stawiając na zmywacz do paznokci w chusteczkach.
Zdrapany lakier świadczy o braku organizacji, nerwowym trybie życia. A w końcu nie chcemy, aby ludzie nas tak odbierali, prawda?
Skubanie skórek
Zapuściłaś paznokcie, zadbałaś o ich kształt. Świetnie. Niestety, życie czasami bywa nieprzewidywalne, a nerwowe sytuacje zdarzają się zbyt często. Nie wiem jak Ty, ale ja mam zawsze ten sam problem. Odruchowo sięgam do paznokci. Od ich niszczenia się skutecznie odzwyczaiłam, ale za to moje skórki... Same rozumiecie. Już chyba wolałabym mieć obskubany lakier, niż krwawiącego kciuka. Podobno tików nie wybieramy. A szkoda. Wolałabym gryźć długopis.
Nie wycinanie skórek
Sama zaczęłam praktykować ten zabieg stosunkowo niedawno. Rok temu (?), korzystając z promocji w jednej z większych drogerii zdecydowałam się na zakup cążków. Bez jakiegokolwiek doświadczenia i przygotowania zabrałam się do wycinania skórek. Byłam bardzo zadowolona z efektu. Mimo, że moje skórki nie były duże i odsłoniły tylko milimetr płytki - dało to wiele. Paznokcie zaczęły wydawać się dłuższe, a ich kształt prezentował się lepiej niż zwykle.
Jeden milimetr może znaczyć tak wiele.
Obgryzanie paznokci
Najgorszy nawyk z dzieciństwa zarówno Kobiet, jak i Mężczyzn. Czy miewasz czasami sytuację, w której siedząc przed laptopem niespodziewanie Twoje palce trafiają w okolice ust? Dotykanie warg, przygrywanie paznokci, a co najgorsze obgryzanie ich. Niesamowicie okropny odruch, przyzwyczajenie. Twój laptop jest siedliskiem prawdziwej bandy bakterii, które przechodzą na opuszki palców, a następnie sama zaprowadzasz je do ust. Afty, zmiany skórne w tych rejonach. Brzmi znajomo, prawda? A do tego Twoje paznokcie przeżywają koszmar. Zrywana płytka nie odrasta idealnie. Musi minąć wiele czasu, aż wróci do normy. Pod warunkiem, że przed powrotem nie zerwiesz jej jeszcze raz... i jeszcze...
Rada? Pomaluj swoje paznokcie lakierem, który będzie Ci żal zepsuć. U mnie na paznokciach ostatnio króluje lakier do paznokci z efektem kameleon Flip Flop z ze sklepu Allepaznokcie. Twały, łatwy w aplikacji i co najważniejsze - mieniący się od fioletu, przez turkus do granatu. Daje niesamowity efekt w parę chwil. Już dwie warstwy wystarczą, by wydobyć z niego prawdziwe piękno. Jedyną jego wadą jest bąbelkowanie. Powietrze lubi wchodzić pod niego, niszcząc gładki efekt. Na szczęście jest to widoczne jedynie z bliska, więc nie musimy się aż tak tym przejmować.
lakier tutaj
Akurat zwolenniczką wycinania skórek nie jestem.odpychanie patyczkiem lub usuwanie za pomocą płymu TAK, ale cążki niekoniecznie ;\
OdpowiedzUsuńNigdy nie miałam nawyku obgryzania paznokci czy skórek, ale często nie chciało mi się zmywać lakieru i malować na nowo paznokci dlatego chodziłam przez dokładnie tydzień w tym samym kolorze (malowałam zawsze w nd). Nie zawsze wyglądało to źle, zależało od lakieru. Niektóre ładnie się trzymały, innych pod koniec nie było już praktycznie wcale widać ;)
OdpowiedzUsuńkiedys obgryzalam paznokcie ale to stare dzieje...tez uwazam,ze zadbane paznokcie i dlonie to wizytowka kazdej kobiety :) zawsze staram sie aby wszystko,,grało"pozdrawiam JUSTYNA KWIATKOWSKA
OdpowiedzUsuńPiękny ten lakier, bardzo podoba mi się kształt Twoich paznokci :)
OdpowiedzUsuńU mnie skórki to zmora, walczę z tym :D
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier, a rady bardzo dobre, w punkt! :)
OdpowiedzUsuńMyślę,że rady dla kilku osób mogą okazać się przydatne :) Ja mam to szczęście,że ręce mam zawsze zadbane i mam to na pewno po mamie,bo odkąd pamiętam zawsze miała pięknie zrobione paznokcie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
mam bardzo podobny lakier :)
OdpowiedzUsuńŚliczny lakier. :)
OdpowiedzUsuńRady idealne, zdrapany lakier - zgroza! a widuje to zjawisko coraz częściej :/
OdpowiedzUsuńSama mam dość krótką płytkę, więc u mnie to wycinanie skórek ma znaczenie :)
OdpowiedzUsuńJa obgryzałam skórki, ale właśnie jak zaczęłam malować regularnie paznokcie tak samo mi przeszło :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię do Liebster Award! :)) Więcej szczegółów oraz pytania tutaj:
OdpowiedzUsuńhttp://sweetrecipee.blogspot.com/2015/09/liebster-award-odpowiedzi-na-pytania.html
Haa ja też tak myślę! Dlatego idę trochę na łatwiznę i raz w miesiącu oddaje swoje pazurki kosmetyczce :D ;p
OdpowiedzUsuńNominowałam Cię w Liebster Award ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam--> http://jinqueenbee.blogspot.com/2015/10/liebster-award-d.html
Ładny lakier :)
OdpowiedzUsuńJa skórki tylko odsuwam, nie mam pojęcia jak je wyciąć, muszę wejść w końcu na YT i po prostu się tego nauczyc :)
OdpowiedzUsuń