Gdy byłam małym dzieckiem to świeczka kojarzyła mi się z czymś złym - brakiem prądu, a co za tym idzie - telewizora i moich ukochanych Simsów (ach, te czasy z PC!). Dzisiaj odpalam ją zupełnie z innych powodów: spędzam wieczór z kubkiem herbaty, relaksuję się po ciężkim dniu z książką lub leżę przytulona do piersi mojego faceta i kątem oka rzucam na połyskujący ekran telewizora. Blask świecy potrafi uspokoić oraz dodać nastroju i to nie tylko wtedy, gdy na stole leży jedzenie, a w powietrzu brzmi romantyzm.
Nawet w zwykłym dniu.
Mr. Cinnamon to zupełnie nowa, Polska firma, która została wykreowana przez młodych ludzi, Anię i Maćka. Jak sami stwierdzają - są miłośnikami najpiękniejszych zapachów, które pragną czuć kiedy zechcą. Świece są własnoręcznie robione, a powstają zaraz obok mojej rodzinnej miejscowości - w Wolbromiu.
Do tej pory możemy wybierać spośród dziesięciu zapachów:
-cukierkowy do kwadratu "like a candy"
- uzależniająco kwiatowy "flower power"
- miętowy "pepper mint"
- czekolada z miętą "mint endorphin"
- tropikalny
- wiśniowy
- "vanilla sky"
- delikatny i świeży "spring morning"
a także klasyki, czyli truskawka i malina.
Piękny designe to nie wszystko. Świeca ma przede wszystkim doskonale pachnieć, bez aromatu parafiny. Na próbę zdecydowałam się na trzy owocowe zapachy - słodką malinę, rozkoszną wiśnię oraz pełny słońca tropik. Otworzenie wieczka skutkuje niezapomnianą falą aromatu. Nie jest to sztuczny zapach. Każda z propozycji przenosi w zupełnie inny świat.
Po pierwszym zapaleniu poczułam rozczarowanie. Położyłam puszkę blisko siebie, by wyraźnie czuć zapach, który w żadnym stopniu nie dostał się do moich nozdrzy. Zrezygnowana, po niecałej godzinie zdmuchnęłam obydwa knoty. Zajęłam się własnymi sprawami, a wieczorem postanowiłam dać świeczce drugą szansę. I się zaczęło. Niewyobrażalny aromat i prawdziwy zapach owoców rozkołysał świat, nadając chwilą wymiarowości. Z kolejnymi puszkami było podobnie - dopiero drugie palenie pozwala otworzyć się w pełni i wydobyć to, co najlepsze.
Cherry Lady, czyli wiśniowa dama to zapach prawdziwego sadu pełnego dojrzałych owoców. Jeśli nie pamiętasz jak pachną prawie czarne, dojrzałe wiśnie, a może nawet czereśnie? zrywane prosto z drzewa - ta puszka Ci o tym przypomni. Wręcz niebywałe, że można tak uchwycić bukiet i zamknąć kilogramy owoców w niewielkim pojemniku.
Malinowy sen, czyli nic innego jak Rasberry Dream to mój numer jeden. Kojarzy mi się z pierwszymi chwilami lata i nieśmiałymi promykami słońca. Energetyzujący, ale nie za słodki zapach malin zabiera w podróż do najpiękniejszych ogrodów, a ciało otula małymi, czerwonawymi owocami. Idealne.
Tropical Island to wybór mojej mamy. Wdychając pierwsze nuty zapachu wiemy, dlaczego producent wybrał tę nazwę. Morze, piasek i mocne słońce, a w ręku drink. To wszystko mamy przed oczami rozkoszując się chwilami z tropikalną wyspą. Jeszcze nigdy żaden aromat nie przenosił mnie tak daleko i tak mocno. Gdyby nie sweter na ramionach uwierzyłabym w to.
Zapachy, mimo że wydają się letnie, są idealnymi wyborami na każdą porę roku. Jesienią i zimą przypomną piękne chwile, wypełniając tęsknotę za ciepłem, wiosną rozbudzą apetyt, a latem dopełnią ciepłe dni i wieczory. Każda puszka kryje w sobie niesamowity aromat, przepełniony owocami i radością. Producent obiecuje ok. 50 godzin palenia. Sama nie jestem w stanie sprawdzić ile jest dokładnie - zapach jest tak mocny, intensywny, ale nie drażniący, że po godzinie zdmuchuję płomyki. Ale on nie ucieka. Wbija się w meble, ściany i zasłony, pozostawiając tęsknotę za sobą i obietnicę - jutro znowu się zobaczymy.
Jeśli masz ochotę już teraz wybrać się w podróż do ogrodu, sadu albo na rajską wyspę - sięgnij po którąś z puszek. Nie zraź się po pierwszym paleniu, pozostaw świeczkę na pół godziny i zgaś. Obiecuję, że przy drugiej próbie nie tylko Twój pokój, ale również pomieszczenie obok przepełni piękny aromat. Na co masz ochotę?
Skosztować malinowego marzenia, zatańczyć z wiśniową damą, a może przenieść się na rajską wyspę? A może inny zapach, spośród dostępnych dziesięciu, oczaruje Twoje serce? Nie czekaj. To wszystko jest w zasięgu ręki.
super :) lubię ładne zapachy :)
OdpowiedzUsuńzachęciłaś mnie i to bardzo, szczególnie, że to własnoręcznie robione świece :)
OdpowiedzUsuńAle mi na nie smaka narobiłaś :)
OdpowiedzUsuńPS. Też kochałam Simsy! <3
Jestem ciekawa ivh
OdpowiedzUsuńJak one cudnie wyglądają :O
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na każdą obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Ale piękne opakowania :D
OdpowiedzUsuńJakie przepiękne opakowania <3 Ślicznie wyglądałyby w pokoju ^^
OdpowiedzUsuńhttp://sakurakotoo.blogspot.com/
Pięknie się prezentują opakowania, a ta malina tak kusi ...
OdpowiedzUsuńNie znam tych świec, fajne mają opakowania, chętnie bym zakupiła może malinę :P
OdpowiedzUsuńOja!Chcę je. Zakochałam się w nich.
OdpowiedzUsuńsuper! uwielbiam takie zapachy :)
OdpowiedzUsuńhmm chyba było by mi żal je odpalać :) znając mnie i to że te świeczki tak intensywnie pachną to bym je do szafki włożyła aby mi ładnie ciuszki pachniały owocami i kwiatami :)
OdpowiedzUsuńAle super! Chce!!
OdpowiedzUsuńwyglądają super : )
OdpowiedzUsuńspring morning brzmi kusząco :D
OdpowiedzUsuńjak przepięknie wyglądają!<3
OdpowiedzUsuńhttp://exality.pl/
Ale to jest super, też chcę! :D
OdpowiedzUsuńMój blog♥
Zapraszam, zaobserwujesz jeśli się spodoba? :) Da mi to ogromną motywację :)
Też kochałam Simy! :D mmm te świeczuszki bardzo mnie kuszą (już wyobrażam sobie te piękne zapachy) <3
OdpowiedzUsuńZaczarowałaś mnie,lubię rękodzieło i piękne zapachy :)
OdpowiedzUsuńpuszki sa genialne, przypomniają pojemniki na cukierki
OdpowiedzUsuńBardzo fajne opakowanie ;) nie razi w oko. Zauważyłam ze niektóre świece tak mają że trzeba je dwa razy rozpalać.
OdpowiedzUsuńTe swiece skradły moje serce :)
OdpowiedzUsuńŚwieczki wyglądają świetnie :) Też uwielbiałam Simsy :) Nawet niedawno grałam z siostrzenicą :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
oo coś dla mnie :D
OdpowiedzUsuńTak pięknemu opakowaniu ciężko się oprzeć :)
OdpowiedzUsuńchce je wszystkie:)!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie wyglądają ♥
OdpowiedzUsuńooo mega mnie ciekawiąą !!
OdpowiedzUsuńUwielbiam świece:),pięknie wyglądają:)
OdpowiedzUsuńale fajne!
OdpowiedzUsuńprezentują się kusząco :)
OdpowiedzUsuńO kurcze,ale są fajne!
OdpowiedzUsuńpiękne opakowania! ciekawa jestem kilku zapachów :)
OdpowiedzUsuńklikniesz u mnie? :) [ Blog ¦ Instagram ]
Rewelacja! :)
OdpowiedzUsuń