Każda Kobieta jest inna, każda wyjątkowa i każda lubi co innego, ale jedno nas łączy - miłość do butów. To bicie serca, przyśpieszony oddech i uśmiech na twarzy. Tylko nowa para wymarzonych szpilek może wzbudzić te emocje. A w domu? Istne szaleństwo. Przeglądanie się w lusterku, mówienie do nowiutkich butów "moje skarby" i co tylko.
Maj to idealna pora na nowe buty. Uwierz mi... :)
Aby ułatwić Ci to zadanie postanowiłam przygotować osiem propozycji butów, które z pewnością Cię pokochają. Postawiłam na dwa rodzaje - balerinki i sandały. Powód? Prosty. Coraz cieplej, coraz dłuższy dzień i coraz więcej powodów, aby odkryć stopy.
Wybrałam sklep Noevision, który stawia na kobiecość, inteligencje oraz duszę. Każda para butów stworzona jest z pasji, ręcznie, nie masowo. Buty produkowane są ze skór naturalnych, które pozwolą Ci cieszyć się butami dłużej niż jeden sezon.
Na pierwszy ogień idzie rodzaj butów, które sama kocham najbardziej. Wygoda, elegancja i urok - tak określiłabym balerinki. Moje cztery propozycje to coś co możemy włożyć na co dzień, ale również idealnie sprawdzą się do eleganckiej, weselnej kreacji. Z numerem jeden popielate, z odrobiną uroku w postaci kokardki balerinki Sigma. Numer dwa, to piękne, romantyczne, w kolorze pudrowego różu buty Flavia, które dzięki literce V stworzą efekt smukłych, długich nóg. Trójka to coś na gorące dni. Valerie, w kolorze cappucino doda klasy każdej stylizacji. Uniwersalne, do wszystkiego. Balerinki zamykają uroczy model Omena, z numerem cztery, które zachwycają swoją prostostotą, a oczarowują detalami.
Mój wybór sandałów rozpoczynają przepiękne, miętowe cudeńka o wdzięcznej nazwie Lila. Dziewczęcość, zachwyt i uniwersalizm. Dwójka to coś bardziej eleganckiego. Mirel, czyli popielato-srebrna piękność z efektem kokardki doda uroku każdej Kobiecie. Trójka bardziej dla tych odważnych, chcących wyrazić siebie poprzez buty. Alva to połączenie nowoczesności i najnowszych trendów, przełamane dziewczęcą kokardką. Spektakularne i wyjątkowe. Czwórka to klasyczna czerń ze złotem. Spokojny model, z nutką szaleństwa. Cleo to buty, które musisz mieć w swojej kolekcji.
To jak? Które wybierasz?
Już upatrzyłam butki dla siebie :-)
OdpowiedzUsuńpierwsze sandałki prześliczne :D
OdpowiedzUsuńObie 3 są śliczne;)
OdpowiedzUsuńNajbardziej przypadły mi do gustu te baleriny z wycięciami. ;]
OdpowiedzUsuńnr.3 z balerinek,cuuudne!
OdpowiedzUsuńJa jeszcze nie wiem.. Jestem bardzo niezdecydowana. ;-D
OdpowiedzUsuńNajlepsze ostatnie sandałki i te beżowe balerinki z czarną kokardką. :-)
OdpowiedzUsuńNajbardziej podobają mi się te z numerem 2 ;)
OdpowiedzUsuńMiętowe sandały piękne! :) Nie znałam tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiętowe sandałki i te z zlotym akcentem balerinki miodzio :)
OdpowiedzUsuńBalerin nie noszę, ale te pierwsze sandałki są cudooowne :D
OdpowiedzUsuńNajbardziej podbaja mi sie balerinki nr 1 ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie:
gebalaa.blogspot.com
oj sandałki są cudowne !
OdpowiedzUsuńhttp://gabrysiowetestowaniee.blogspot.com/2016/05/cos-da-maego-eleganta-suavinex-woda.html
Wszystkie!
OdpowiedzUsuńNie noszę ani balerin, ani sandałów. ;D
OdpowiedzUsuńWszystkie wydają sięciekawe chociaz sama ostatnio stawiam na wygodę i trampki ;D
OdpowiedzUsuńPs Mogę prosić o kliknięcie w ostatnim poście? Bardzo mi pomożesz;) Buziaki ;)
Super!
OdpowiedzUsuń