Jak wybrać zapach dla siebie nie wiedząc czego się spodziewać?
Sięgając po katalog musisz odpowiedzieć sobie na pytanie czego szukasz. Słodkich perfum o kwiatowo-świeżym aromacie na dzień czy może czegoś bardziej zmysłowego i kobiecego na wieczór? Sięgając po katalog Livioon 2015/2016 na ostatniej stronie mamy rozpiskę perfum zarówno damskich, jak i męskich. Nuty zapachowe (wodna, cytrusowa, kwiatowa, kwiatowo-drzewna, kwiatowo-orientalna, orientalna, drzewna, drzewno-orientalna, aromatyczna), kategorie zapachów (intensywnie świeży, świeży, klasyczny, ciężki), a zaraz obok numerki perfum. Ułatwia to zadanie, prawda? Teraz tylko drugi krok... czyli jakie zapachy lubimy? Piżmo, czerwona pomarańcza, a może rozkoszna wanilia?
Bardzo dobrym pomysłem jest wybranie zestawu - perfumy oraz bliźniaczy żel i balsam do ciała to idealne dopełnienie każdego dnia. Zapach dłużej się utrzymuje, jest lepiej wyczuwalny. Dotychczas takie zestawy nie robiły na mnie zbyt dużego wrażenia. Zazwyczaj żel mało się pienił, a balsam o ile pachniał jako-tako wcale nie nawilżał. Livioon proponuje zestawy w ośmiu wariantach: 8, 13, 19, 3, 17, 67, 93, 300. Osobiście wybrałam ósemkę - drzewno-orientalną, świeżą mieszankę. Zmysłowa, przeznaczona dla kobiet pragnących uwolnić swoje marzenia. Euforyczny i tajemniczy ogród pełen egzotycznych kwiatów i soczystych owoców. Kusi, zaprasza do korzystania z radości życia. Kobieta, która nosi na sobie ten zapach jest wolna, elegancka, pewna siebie, a przy tym tajemnicza i nieodgadniona. Brzmi pięknie, prawda? I tak pachnie. Cudowna kompozycja, która zwala z nóg i dodaje pozytywnego kopa.
Jeśli chodzi o balsam oraz żel pod prysznic to tu pozytywnie się zdziwiłam. Żel mimo, że nie pieni się zbyt mocno jest bardzo wydajny. Bardzo żelowa konsystencja, która na ciele pozostawia warstwę zmysłowego zapachu. Nie jest to ciężki zapach, duszący. Dopełnieniem wszystkiego jest balsam, który oprócz pięknego aromatu, świetnie nawilża ciało, nie pozostawiając nieprzyjemnej tłustej warstwy. Szybko się wchłania i nie daje nieświeżego uczucia.
Drugim zapachem, na jaki się zdecydowałam, jest kwiatowa 104 o świeżej kategorii zapachowej. Kompozycja słodkiej gruszki, otulonej piżmem i delikatnie skropionej wodą kokosową. Całość dopełnia jeżyna i śliwka z lekkim akordem białego drewna i wetywerii. Dziewczęce ale jednocześnie zmysłowe i eleganckie perfumy o zwiewnym, dyskretnym zapachu ogrodu pełnego świeżych kwiatów i owoców. Coś idealnego na co dzień.
Kupowanie w ciemno jest trudną sztuką. W końcu kupujemy, jakby nie patrzeć, kota w worku. Kierujemy się zniewalającym opisem, nutą zapachową, kategorią, ale nic więcej nie wiemy. Taki wybór ma jeden, wielki plus - kupując w drogerii, wąchając, niejednokrotnie przejdziemy obok zapachu, który wraz z naszym naturalnym zapachem da prawdziwą bombę wrażeń. W końcu perfumy na każdym pachną inaczej, a my poszukując ideału musimy kilka razy się zawieźć.
Miałam kiedyś perfumy Livioon i bardzo polubiłam ich zapachy :)
OdpowiedzUsuńKochana mogłabyś kliknąć w linki w najnowszym poście ?
Dzięki ;*
Nie znam tych perfum.
OdpowiedzUsuńCzasami kupuje w ciemno i jestem w większości zadowolona :-)
Nie znam tej marki,ale podziwiam sposób w jaki opisujesz zapachy,nie jest to łatwe i szczerze mowiąc ja bym kompletnie nie wiedziała jak to zrobić :D A z perfumami mam tak,że muszę je powąchać na żywo,nie zdecydowałabym się na nic "w ciemno"
OdpowiedzUsuńHmmm piękne opisy zapachów, sama jednak jestem bardzo wybredna co do nich. :D
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę poznać zapach w perfumerii jeśli mnie zaciekawił opis. Czasem jest tak, że to jednak nie to czego się spodziewałam
OdpowiedzUsuńZdecydowanie wolę poznać zapach w perfumerii jeśli mnie zaciekawił opis. Czasem jest tak, że to jednak nie to czego się spodziewałam
OdpowiedzUsuńzazwyczaj biorę tez pod uwagę kolor wody
OdpowiedzUsuńJa nie lubię kupowania perfum w ciemno. Muszę psiknąć tester na dłoń i pochodzić kilka godzin. W ciemno to zwykłe kosmetyki do ciała mogę kupić :)
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o perfumy jestem konserwą. o zakupach w ciemni nie ma mowy
OdpowiedzUsuńJa jednak muszę powąchać. Bez tego ani rusz.
OdpowiedzUsuńJeszce nie używałam tych perfum :)
OdpowiedzUsuńNie zamawiam perfum w ciemno wole najpierw zamówić sobie próbkę.
OdpowiedzUsuńRady akurat dla mnie :D Ale ja raczej jak juz to biore z katalogów tyu avon
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com Odpowiadam na wzajemną obserwacje i propozycje wejść w linki :)
Jeszcze nie znam tych perfum, ale wszystko może się zmienić :D
OdpowiedzUsuńNie znam firmy ale Ty wyglądasz kwitnąco:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego jeszcze raz:)
Tylko juz nie świętuj hehe
:*
Osobiście wolę sprawdzić dany zapach na skórze, bo u mnie to różnie bywa :)
OdpowiedzUsuń