piątek, 30 września 2016

Chiodo Pro Cat Eye nr 503

Niesamowity kolor lakieru zaczyna się wtedy, gdy siedzisz u kolegi, pijesz zieloną herbaty, a On nagle pyta jaki kolor masz na paznokciach. Odpowiadasz fioletowy, na co on: tylko fioletowy? Wtedy wiesz, że zwraca uwagę oraz nie jest banalny.

I nagle staje się jednym z Twoich ulubionych.
I nagle wiesz, że trafiłaś w dziesiątkę.


środa, 28 września 2016

Dlaczego pokochałam witaminę C?

Oprócz człowieka, tylko małpy, świnki morskie i nietoperze nie mają zdolności wytwarzania witaminy C. Musimy dostarczać ją wraz z pokarmem. Dlatego tak ważne jest, aby w naszej diecie się ona znalazła. Nie tylko ze względu na działania zdrowotne, ale także witalności i młodości. W końcu o to nam  chodzi.

Nic dziwnego, że kolejna firma pokusiła się o wprowadzenie gamy produktów z tą witaminą.


poniedziałek, 26 września 2016

Ciepły, zielony sweter ♥

 Nie ma nic lepszego na zimę niż on - ciepły, gruby sweter. Taki znalazłam na Rosegal w kolorze zgniłej zieleni, z odkrytymi ramionami, a do tego oversize. Co najważniejsze - jest bardzo przyjemny w dotyku i dobrze się go nosi. Trochę poszerza i dodaje kilogramów, ale w końcu ma być ciepły i duży, prawda?

Zresztą zobaczcie sami! :)

Znajdziecie go tutaj.






Zapachy na jesień: Crystal Glow i Mauve Glow

Czujesz? To jesień. Przepełniona wieczornym chłodem i ciepłą herbatą z malinami. Twój ulubiony puszysty koc okrywa Twoje kolana, a w telewizji leci nudny serial, którego nie lubisz, ale w tym momencie wszystko Ci jedno. Przyszła. Codziennie częstuje kolejnym kawałkiem swojego uroku pełnym barw. Myślisz o lekko rozciągniętym swetrze schowanym gdzieś w szafie i kończącym się flakoniku perfum z zeszłego sezonu. Tak, to już czas.

Czas na nowe zapachy.



Każda pora roku rządzi się swoimi prawami. Jesień to zdecydowanie ta, w której częściej odpalamy świece, sięgamy po ulubione, owocowe herbaty i rozkoszujemy się wieczorem w domu. Zmienia się wszystko. Styl życia, z tego aktywnego, wieczornego, na domowy. W śmiesznych kapciach w kształcie hipopotamów i kotem na kolanach. O ile zechce przyjść. Zdaje się, że jeszcze nie tak dawno pisałam o zapachach, które wybieram na lato. Żywych, słodkich, energetycznych i świeżych mgiełkach do ciała. Dziś patrzę na nie z tęsknotą. Wiem, że ich pora minęła. Pora sięgnąć po coś otulającego zmysły, dodającego aromatu tak jak goździki w grzanym winie.


Mgiełki spisały się rewelacyjnie. Dlaczego po raz kolejny nie dać szansy Marizie? Jako osoba, która nie lubi mieć pod ręką tylko jednego zapachu i wybiera perfumy w zależności od nastroju zdecydowałam się na dwa flakoniki. Chociaż pewnie nie ostatnie. 
Crystal Glow oraz Mauwe Glow jako pierwsze zagościły na mojej toaletce oznakowane jako perfumy na jesień.


Crystal Glow to orzeźwiająca, lekka kompozycja energetyzujących nut cytryny i jabłka połączonych z delikatną słodyczą kwiatów jaśminu i białej róży, zakończona ciepłym aromatem ambry i drzewa cedrowego. Delikatnie przypomina o letnich promieniach słońcach, wprowadzając do sadu przepełnionego jesienią. Lekko słodkawy zapach, pełen energii. Idealny, gdy akurat nam jej brakuje.


Mauve Glow przepełniony romantycznością zapach. Świeży, delikatnie pudrowy. Łączący ze sobą słodycz ananasa i wanilii, przełamany kwaśnymi nutami cytrusów oraz jaśminem. Mocnego charakteru dodaje drzewo sandałowe, tworząc głębię. W nim można zakochać się tylko raz. Potem się przepada. Perfekcyjny na płaczące niebo, gdy tylko parasole są kolorowe. Cudowne uzupełnienie jesiennych botków i nowego płaszcza, o którym właśnie myślisz.


Tej jesieni spróbuj zmienić perfumy, a do tego może kolor włosów albo kup czapkę w zupełnie innym kolorze niż zawsze. Może akurat będzie strzałem w dziesiątkę? W końcu trzeba jakoś przeżyć ten szary, przeplatany kolorowymi liśćmi czas, w którym niejednokrotnie rezygnujemy z wyjścia z domu dla ciepłego koca.
Skusisz się?


Tutaj możesz poczytać o innych kosmetykach Marizy:


Chcesz kupować produkty Marizy jeszcze taniej?
Jeśli kosmetyki wzbudziły Twoją ciekawość to mam dla Ciebie propozycję - dołącz do teamu Mariza. Oprócz przeróżnych promocji czeka na Ciebie rabat -30%. Rejestrując się tutaj możesz kupować dla siebie, ale także dla rodziny i znajomych ze zniżką -30% bez jakichkolwiek zobowiązań i terminów. 
Najnowszy katalog tutaj.


sobota, 24 września 2016

Czarne SPA z Franciszkiem

Jestem padnięta. Mój organizm mówi stanowcze nie, a kolejny lek lądujący w moim żołądku osłabia mnie dwukrotnie. Resztkami sił kończę naukę na egzamin, na który i tak nie jestem w stuprocentach nauczona. Trudno. Potrzebuje chwili dla siebie. Chwili, w której się zrelaksuje, nałożę zielonego ogórka na oczy i pofrunę gdzieś daleko, w marzenia.

A moje ciało otuli czarne marokańskie mydło od Franciszka.

czwartek, 22 września 2016

Ingrid Ideal Face - opinia oraz swatche kolorów

Dopiero co witaliśmy lato, dziś je żegnamy. Już nie tylko pogoda, żółte liście na ziemi i wyjęty koc nam przypomina o chłodzie nowej pory roku. Kalendarz nieśmiało szepcze, że pora wyciągnąć gruby sweter, aby przypadkiem nie zmarznąć. Zmiana pory roku to nie tylko zmiana ubrań, ale także przerzucenie się na inne kosmetyki. Lekkie krycie, z uczuciem nawilżenia już nie wystarcza.

Dlatego postanowiłam poszukać swojego odcienia u Ingrid. 
Ideal Face pod lupą.

wtorek, 20 września 2016

Swetry Zaful

Za oknami mokro, chłodno i niemiło. Jedyne co lubię w takiej pogodzie to swetry. Uwielbiam te za duże, ale w tym roku także stawiam na te, które pokazują ramiona. Pierwsze swetry, które przywędrowały z Zaful, są cudowne - takie właśnie jak lubię. Czarny (dostępny tutaj) to wielki, typu over-size ciepły sweter. Idealny do butów na wysokim obcasie, legginsów czy rurek. Za to jasny (tutaj) idealnie nada się na imprezę czy wyjście na bilard - jest uszyty z świetnego, mięciutkiego materiału. Jestem z nich bardzo zadowolona!
Black sweater


Kamuflaże w trzech odcieniach od Marizy

Apsik! Sezon przeziębieniowo-grypowy, a moje zatoki, które przy każdym najmniejszym stanie chorobowym obrywają podwójnie, cierpią katusze. A wiecie co jest najgorsze w takich chwilach? Nasza cera nie pozostaje pominięta. Czerwoni nieprzyjaciele atakują zewsząd.

Dlatego warto mieć pod ręką coś takiego jak kamuflaż!


niedziela, 18 września 2016

Pore Bubble Cleansing Mask, czyli bąbelkująca maseczka od Skin79

Maseczki w płachcie podbijają nasze serca. Nic dziwnego - łatwość aplikacji i innowacyjne, dobre działanie. Sama bardzo chętnie po nie sięgam. Chętniej niż te, które potem muszę uporczywie zmywać. Gdy tylko dowiedziałam się, że będę jedną z testerek nowości od Skin79 - Pore Bubble cleansing mask byłam zachwycona.

W końcu nie często spotyka się maseczkę w kolorze czarnym, która bąbelkuje.


sobota, 17 września 2016

Wełniany płaszcz

Gamiss zachwycił mnie płaszczami - pokazywałam Wam już mój pierwszy wybór, czerwony płaszcz, ale dzisiaj przyszła pora na coś cieplejszego. Niebieski, wełniany. Jest idealny! Znajdziecie go tutaj.






Mam dla Was kupon. Na hasło EchoM03 zgarniacie rabat! :)

Czerwony płaszcz na jesień

Hej! Ostatnio poczyniłam dość fajne zakupy z Gamiss. Wybrałam świetny płaszcz w kolorze ognistej czerwieni - prawie jak czerwony kapturek! :) Tylko bez kapturka. Okazał się trochę za mały, więc jak bierzecie L to znaczy, że bierzecie S :D


Zapraszam na prezentację:




piątek, 16 września 2016

Zastrzyk wygładzenia bez igły z DermoFuture Precision

Idąc do kosmetyczki, decydując się na zabieg mający na celu poprawę kondycji naszej twarzy coraz częściej musimy liczyć się z igłą. Sama ich nienawidzę. Już samo pobieranie krwi jest dla mnie przeżyciem, co dopiero używanie strzykawki na twarz. Na szczęście można zrezygnować z brutalnego dodawania sobie piękna na rzecz czegoś przyjemnego i łatwego w użyciu w domowym zaciszu.

Ale czy to działa?


środa, 14 września 2016

5 uniwersalnych pomysłów na Dzień Chłopaka

Dopiero go poznałaś, a już niedługo Jego święto. Niby wiesz co lubi, a czego nie, ale pomysłu brak. Lepiej byłoby kupić coś koleżance, prawda? Przecież każda Kobieta lubi biżuterię, a nie każdy Mężczyzna motoryzację. Przeszukujesz allegro w poszukiwaniu inspiracji, ale wszystko wydaje się słabe.

W takim momencie warto postawić na klasykę, czyli prezent, który będzie pasował do każdego mężczyzny. No dobra, prawie każdego. ;)

niedziela, 11 września 2016

Spotkanie blogerek w Chrzanowie

Uwielbiam Spotkania Blogerek. I nie jeżdżę na nie po to, aby przywieźć do domu pół bagażnika produktów od sponsorów. Tak naprawdę to tylko miły dodatek, którym później dzielę się z bliskimi lub chowam w kącie, za lusterkiem, w moim pokoju, aby później móc coś wypróbować. Spotkania w "branżowym" gronie to szansa na nowe, cudowne znajomości, a także poszerzanie wiedzy.

Jak było tym razem?

środa, 7 września 2016

Nawilżenie i oczyszczenie dzięki kosmetykom Bielenda

Jeśli miałabym wybrać najważniejszy punkt mojej pielęgnacji to zdecydowanie postawiłabym na dogłębne oczyszczenie i nawilżenie twarzy. Jeszcze kilka lat temu wierzyłam, że drugi punkt jest stanowczo nie dla mnie, z powodu mieszanej cery. Na szczęście później dowiedziałam się jak ważnym elementem mojej pielęgnacji jest odpowiednie nawilżenie skóry.

Dlatego dziś łącze nawilżenie z oczyszczeniem. I powiem Wam, że jest to bardzo dobry duet.

poniedziałek, 5 września 2016

Bielizna - esencja kobiecości, marki Konrad

Mówi się, że nowa bielizna to prezent nie tylko dla samej właścicielki, ale także "właściciela". W końcu żadna część garderoby nie jest tak kobieca jak stanik i urocze figi. Wkładając na siebie piękny komplet nasza samoocena rośnie. Chyba zgodzisz się ze mną, że bardziej seksownie czujesz się w koronkowym staniku niż w czarnym, klasycznym fasonie?

A czy wiedziałaś, że pierwszy stanik stanik stworzony został w Grecji, a jego najwcześniejszą formą był liść figowy?


sobota, 3 września 2016

Zaszalałam z SammyDress, czyli moje zamówienie

Zagraniczne strony kuszą, nęcą i sprawiają, że z łatwością "tracimy" kilka godzin na przeglądaniu ich oferty. Czas jaki spędziłam ostatnio na SammyDress już nikt mi nie zwróci, ale za to może wynagrodzić. W końcu upolowałam kilka drobiazgów, którymi teraz mogę się cieszyć.

Co zamówiłam?

czwartek, 1 września 2016

Owoce leśne dla Twoich dłoni

Pierwszy dzień września nie pachnie już truskawkami i świeżym arbuzem, skapującym z brody. Słońce już jakby słabsze, a zimne podmuchy wiatru przypominają o zbliżającej się jesieni. Łapiemy ostatnie ciepłe oddechy, po raz ostatni decydujemy się na ulubioną, letnią sukienkę i ostatni raz, w tym sezonie, wybieramy ulubione lody czekoladowe, w ulubionej kawiarni za rogiem. Zachłystamy się ostatnimi minutami, zastanawiając się gdzie to wszystko zniknęło.

Wtedy warto sięgnąć po kosmetyk, który przywoła wspomnienia, rozkoszując zmysły.
Może owoce leśne od Apis?