Idąc do kosmetyczki, decydując się na zabieg mający na celu poprawę kondycji naszej twarzy coraz częściej musimy liczyć się z igłą. Sama ich nienawidzę. Już samo pobieranie krwi jest dla mnie przeżyciem, co dopiero używanie strzykawki na twarz. Na szczęście można zrezygnować z brutalnego dodawania sobie piękna na rzecz czegoś przyjemnego i łatwego w użyciu w domowym zaciszu.
Ale czy to działa?
W białej strzykawce ukryty jest krem pod oczy, ktory bez użycia igły, ma intensywnie wygładzać. Nazwany jest nawet eliksirem, który redukuje zmarszczki, liftinguje i ujędrnia. To już drugi kosmetyk w formie strzykawki jaki miałam okazję testować. Pierwszy z nich - intensywny wypełniacz zmarszczek, poszedł do Babci, która była z niego bardzo zadowolona. Wyraźnie spłycał zmarszczki, nawet te największe. Do dzisiaj często go wspomina z samych superlatywach. A jeśli Ona widziała różnicę - pomyślcie jaki efekt musiał dawać.
Intensywnie wygładzający eliksir to produkt pod oczy, który już po 28 dniach stosowania zmniejsza widoczność cieni oraz redukuje linie, drobne zmarszczki oraz oznaki zmęczenia wokół oczu. Dodatkowo pozostawia skórę nawilżoną, ujędrnioną oraz rozjaśnioną.
Jego użycie jest proste - rano i wieczorem nakładamy niewielką ilość preparatu w okolice oczu, po czym wklepujemy, wykonując delikatny masaż. Używamy go jak strzykawki - wyciskamy białą substancję. Krem błyskawicznie się wchłania, pozostawiając delikatną warstwę ochronną.
Efekty widoczne są praktycznie od razu. Skóra dostaje zastrzyk energii w postaci nawilżenia i ujędrnienia. Niweluje obrzęki i sińce. Daje ukojenie po ciężkiej, nieprzespanej nocy działając rozświetlająco i regenerująco. Wzmacnia naczynia krwionośne oraz pobudza produkcję kwasu hialuronowego. Delikatnie napina i powstrzymuje proces starzenia się.
Eliksir intensywnie wygładzający pod oczy to produkt dla osób, które zauważyły pierwsze oznaki starzenia i chcą przeciwdziałać, nie rezygnując z ważnego dla tej części twarzy nawilżenia. Systematyczne stosowanie produktu daje ciekawe efekty, widoczne gołym okiem.
Produkt dostępny w sieci drogerii Rossmann,.
Zaciekawiłaś mnie!
OdpowiedzUsuńJa się do marki zniechęciłam po ich powiększaczu ust...
OdpowiedzUsuńA ja po Wypełniaczu Zmarszczek...
UsuńPamiętam że przez długi czas uważałam że ktoś wprowadził do obrotu igły i to w zwykłej drogerii, dopiero potem ogarnęłam że to tylko krem :D fajnie że dość dobrze działa, sama też igieł nienawidzę, a pobieranie krwi to katorga :D
OdpowiedzUsuńmuszę spróbować, mam problemy z okolicami oczu
OdpowiedzUsuńalbo właśnie sińce,albo obrzęki
Zapowiada się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńZapowiada się bardzo ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńKosmetyk całkowicie nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com
ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńFajne opakowanie :)
OdpowiedzUsuńfajne opakowanie
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o ty produkcie, ale wygląda ciekawie. :)
OdpowiedzUsuń