Wiosna to żółte tulipany, zielona trawa i pachnące kwiaty na drzewach. To budzenie się na nowo. Nowe plany, nadzieje. Nowe marzenia. Uwielbiam ten czas. Chociaż za oknem szarówka, bardziej jesień, to i tak z radością spoglądam w kalendarz. Kwiecień-plecień, mimo to piękny. Doceniam każdy nowy listek na drzewie, nie mogąc się doczekać, aż całe pokryje się zielenią.
Swój zestaw hybrydowy kupiłam w tamtym roku, pod koniec lata. Soczyste kolory, pełne życia powoli przestawały być już dopasowane do pory roku, więc pogodziłam się ze śliwkami, stonowanymi szarościami i czerwieniami. Czekałam cierpliwie, wyobrażając sobie moje pierwsze, wiosenne paznokcie. Jako, że zrobiłam sobie małą przerwę w hybrydach, dając odpocząć mojej płytce, usiadłam przy lampie dopiero kilka dni temu. Efekty możecie zobaczyć tutaj. Piękna mięta (ChiodoPro 411) w połączeniu z, już chyba trochę zapomnianym, efektem syrenki. Zdecydowanie było warto czekać.
Przy okazji spojrzałam na swój wzornik lakierów Chiodo - czy mam kolory, które ozdobią moje paznokcie w najbliższym czasie? Na szczęście odpowiedziałam twierdząco, postanawiając wybrać cztery z nich, które Wam mogę polecić. 411, czyli wspomniana wcześniej mięta (pepermint). Prawdziwa, żadna podrabiana. Nie jest a'la miętą, ale jest realną, najrealniejszą. Idealną. 184, o wdzięcznej nazwie Cosmopolitan - słodka pomarańcza. Jasna, słoneczna, idealnie wiosenna. 402, czyli pistacjowy? jaśniutki rózowy. Prawdziwe Maiami Beach! Dla wielbicieli delikatnych, pełnych klasy i kobiecości paznokci. I lakier, który zamówiłam przypadkowo - pomyliłam cyferki. Początkowo zastanawiałam się czy jest mi potrzebny, ale... Tylko na niego spójrzcie. 261, czyli sweetish green to prawdziwa, zielona bomba. Jaskrawy, ale nie rażący w oczy. Wiecie jak on pięknie będzie wyglądał przy opaleniźnie? Czuję, że się pokochamy!
Przy okazji - prezentuję, tutaj po raz pierwszy, bo u mnie na Instagramie mogliście już go zobaczyć nie raz, nie dwa, mój nowy nabytek. Cudowny zegarek od Esprit. Miłość od pierwszego wejrzenia. Jakość wykonania, wytrzymałość na przypadkowe walnięcie nim w ścianę (tak, niestety to sprawdziłam :D). Zdecydowanie jest wart swojej ceny, która wcale nie jest wygórowana.
Jeśli mowa o czasie - jak on szybko leci! Mamy Wielkanoc.
Z tej okazji chciałabym złożyć Wam i Waszym bliskim życzenia. Rodzinnych, spokojnych, przepełnionych miłością i życzliwością Świąt. Aby nie brakowało uśmiechu. Aby wszystkie złości poszły w nie pamięć, Niech towarzyszy Wam domowe ciepło, niczego nie brakuje. Samych radości.
Ale ładne pastelowe odcienie - mięta najbardziej przypadła mi do gustu :)
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki :) Najbardziej podoba mi się mięta :D
OdpowiedzUsuńcudne kolorki w sam raz na wiosnę <3
OdpowiedzUsuńzapraszam
mój blog |KLIK|
piękne te pastele! uwielbiam takie tonacje :)
OdpowiedzUsuńPasteki idealne na wiosne :)
OdpowiedzUsuńIście wiosenne kolory :) wszystkiego dobrego z okazji świąt!
OdpowiedzUsuńKolory są boskie :) zachwyciała mnie pomarańcza i ta wesoła zieleń :)
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie kolory <3
OdpowiedzUsuńcudowne kolory na wiosnę!
OdpowiedzUsuń