Trzeba przyznać, że maj był piękny. Lśnił słońcem, dawał nam wiele powodów do uśmiechu i zauroczył mnie bardziej niż zwykle. Stał się jeszcze bardziej moim miesiącem. Jednak musimy pozwolić mu odejść, pozwolić na przyjście kolejnego, już letniego miesiąca. Czerwiec to czas, w którym już wszystko rozkwitło. Świat oblał się zielenią, a my coraz częściej narzekamy, że jest jakby zbyt gorąco. Całkowicie zapominamy o nie tak dawnych chłodach i rozkoszujemy się pierwszymi oznakami lata.
Taki czas zasługuje na odrobinę blasku, miłości, ale i refleksji.
Czerwiec nie był dla mnie tak oczywisty. Po pełnym różu maju, mocnej barwie, chciałam delikatnie złagodnieć, ale też nie zapominać o blasku. Dlatego sięgnęłam po jeden z najpiękniejszych kolorów od Vasco Nails, stonowaną barwę oraz coś co daje maksymalnie dużo iskierek.
Blask
Nie mogłabym zaprosić Was do czerwca bez czegoś błyszczącego. 108 - Pink Diamond wydał mi się idealny. Srebro połączone z romantycznym różem daje niecodzienne połączenie. Zachwyca, czaruje. Do tego lakiery hybrydowe o takiej strukturze - drobinek, są nie do zdarcia. A czerwiec to nie czas na poprawki i marnowanie czasu na zmartwienia. Musimy być pewne tego co mamy na pazurkach.
Refleksja
Czerwiec to także czas refleksji, najczęściej o tym dlaczego tak dużo jadłyśmy i właściwie czemu nie ćwiczymy od przynajmniej kwietnia? Nie zawsze mamy cudowny nastrój, a to z nim często łączę kolor swoich paznokci. Dlatego pomyślałam, że delikatna, jasna i stonowana szarość odnajdzie się w czerwcowym zestawieniu doskonale. Stone (057) jest przepiękny. Stworzony do głównych ról, ale i świetnie radzi sobie jako akcent.
Miłość
Chociaż luty i walentynki już dawno za nami, to jakoś nie mogłam się oprzeć. Czerwcowym wyborem musiał być 105 Valentine Day. Kojarzy mi się nie tylko z miłością, ale przede wszystkim z mocnymi kwiatami. Ciemne goździki, romantyczne pelargonie, a do tego najpiękniejsze zachody słońca oblane lekko fioletowo-czerwoną poświatą. A zatopione w kolorze drobinki rozkochują mnie ciągle w sobie na nowo. Z tym lakierem nawet zwykły manicure, sporządzony tylko z tego koloru, nabiera innego wymiaru.
Tak przedstawiają się moje, czerwcowe propozycję. Uważam, że każdy z tych kolorów wniesie coś pozytywnego w ten pierwszy letni miesiąc.
Z radością przywitamy nimi wakacje, pojedziemy na urlop i wypijemy pierwsze czerwcowe mohito.
Zobacz też:
ten brokatowy kolor jest totalnie w moim guście <3
OdpowiedzUsuńZnam te lakiery są bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńNiech się błyszczy!
OdpowiedzUsuńKolory boskie aaa :D
OdpowiedzUsuńZapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/05/dlaczego-warto-zaczac-cwiczyc-z.html
Ten ostatni kolor, najlepszy!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Bardzo piękne kolorki. .pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama stosuję lakiery tej firmy, polecam również :D
OdpowiedzUsuńwszystkie trzy przepiękne! uwielbiam takie kolory :)
OdpowiedzUsuńTen brokacik zawrócił mi w głowie :D
OdpowiedzUsuńŚliczne kolory:)
OdpowiedzUsuń