Jaki prezent dla dziecka? Bez okazji i z okazją

Nigdy nie słyszałam, aby ktokolwiek namawiał mnie do czytania. Jasne - nauczycielki w szkołach opowiadały jak to jest ważne, a bibliotekarka w podstawówce robiła raporty, z których była później ocena. Czym więcej książek przeczytanych tym wyższa. Hasła "cała Polska czyta dzieciom" obijały mi się o uszy, a nawet czasami ktoś faktycznie nam takową przeczytał. Jednak zawsze chętnie to robiłam. Chowałam głowę za najpierw kilkunastostronowe bajki, aby potem przejść do większych, liczonych w setkach. I odkrywałam. Siebie, ale przede wszystkim swoją wyobraźnię.





- Nie mogę nic ostatnio napisać, brakuje mi słów
- A kiedy przeczytałaś jakąś książkę?
- Może w podstawówce...

Muszę Wam ze smutkiem zdradzić, że powyższy dialog jest dialogiem prawdziwym. Ani trochę niewymyślonym. Pewna blogerka jakiś czas temu poskarżyła się na nagły spadek formy, tłumacząc, że nie może znaleźć słów. Jej styl pisania nie był nigdy genialny, dlatego podpytałam o to co czyta i czy czyta. Odpowiedź wcale mnie nie zdziwiła. Nie uwierzyłabym, że osoba z tak mało barwnym słownictwem przeczytała coś więcej niż lekturę, i to w podstawówce. Albo jej streszczenie. 

To straszne, prawda?

Czym skorupka nasiąknie..

To, że czytanie dzieciom jest ważne nie ulega wątpliwości. Jednak wiele osób nie zdaje sobie sprawę jak ważne. Jednak ówczesne dzieciaki często mają problem ze skupieniem się na jednej rzeczy, chyba że ona świeci, a nasz dotyk sprawia, że postać na ekranie skacze. Nie są oni źli, gorsi - są po prostu inni od nas. Dlatego tak ważne jest nauczenie dziecka cierpliwości i skoncentrowania. Bo właśnie wpatrując się w niezbyt atrakcyjne litery (chociaż okraszone najpiękniejszymi ilustracjami świata!) tego się uczy. 

Włącz odpowiednią narrację!

Czytanie to nie tylko nauka cierpliwości, koncentracji, ale także kształtowanie wyobraźni. To wspaniałe uczucie kreowania własnej postaci, którą później konfrontujemy z rzeczywistością lub z przyjaciółmi. Czy główny bohater miał długie, czy może jednak krótkie włosy? Czy miał piegi? Dodatkowymi atutami, o których chyba nie muszę przypominać, są nauka czytania, ortografii, a także poszerzanie słownictwa. Jeśli dawno nie mieliście kontaktu z książką dla dzieci - nie wiecie nawet co tam się kryje! Widać jak autorzy starają się edukować milusińskich, ale czyniąc z tego zabawę, a nie tylko nudne czytanie. Chociaż dodanie grubego głosu do Kuby niedźwiedzia  sprawia, że czasami zwijamy się ze śmiechu. Odpowiednia narracja, zniżanie i podwyższanie głosu, a czasami nawet głośne krzyknięcie - to jest to, za co dzieciaki lubią książki.

Wybierajmy mądrze

Dlatego pamiętajmy - jeśli zastanawiamy się nad prezentem bez okazji lub też dodatkiem do czegoś większego - wybierzmy książkę. "Raz, dwa, trzy, zaśnij Ty" Doroty Kassjanowicz oraz Małgorzaty Herba idealnie sprawdzi się jako zakończenie dnia, doda jeszcze więcej więzi między rodzicem, a dzieckiem. "Włącz demokrację" Biedronia wprowadzi młodego czytelnika w nasz ustrój, "Momo nie lubi podróży" Beaty Sadowskiej czy "Kefir w Kairze" Michała Rusinka (mój faworyt!) sprawią, że Twoje dziecko zapragnie zostać małym podróżnikiem i odkrywać świat. Możliwości jest tak wiele. Pytanie tylko którą pozycję Ty wybierzesz? 
Bo mam nadzieję, że wybierzesz. :)


Zobacz też:


10 komentarzy:

  1. Piękne zdjęcia i pięknie opisane

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz piękne dzieci :)

    www.natalia-i-jej-świat.pl

    OdpowiedzUsuń
  3. Czytanie z dziećmi to jest cos cudonego <3

    Zapraszam http://ispossiblee.blogspot.com/2018/06/motyw-kwiatow-na-torebce.html

    OdpowiedzUsuń
  4. Gdzieś przeczytałam mądrą myśl - chcesz dobrze pisać, to jeszcze więcej czytaj - różnych książek, odmiennych stylowo i narracyjnie. Dzięki temu wyrobisz sobie lekkie pióro. I coś w tym jest!
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Zawsze stawiałam na poświęcenie czasu, nie ma lepszego prezentu niż poświęcony czas dziecku :) Ale takie edukacyjne książki też nie są złe.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo fajny wpis :) Jestem pierwszy raz na twoim blogu ale chyba będę tu wracać częściej, podoba mi się twój styl :)

    OdpowiedzUsuń
  7. moje dziecko bez książki wieczorem nie zaśnie, a drugie ranek od książki zaczyny - jeszcze takiej z samymi obrazkami :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dobrze jest w dziecku zaszczepić miłość do książek

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo dobry pomysł już od małego przyzwyczajać dzieci do książek :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Wiesz wszystko zależy od wieku dziecka. Idąc do szkoły potrafiłem już czytać jednak nie była to literatura stricte przeznaczona dla dzieci. Nauczyłem się czytać na komiksach. Długi czas oglądałem obrazki, siostra mi czytała co jest napisane, a po kilku razach nauczyłem się na pamięć. Tak powoli przeszedłem z komiksów na książki. Mój syn widzę ma to samo. Potrafi godzinami siedzieć z Kaczorem Donaldem i powoli czyta co jest napisane.

    OdpowiedzUsuń

Każdy komentarz znaczy dla mnie bardzo wiele. Dziękuję ♥
Chętnie Cię odwiedzę. Nie mam nic przeciwko zostawianiu linka do Twojego bloga w komentarzu, ale i bez tego bez problemu Cię znajdę. :)

@templatesyard