Pielęgnacja, nawet ta najlepsza, bez oczyszczania nie ma najmniejszego sensu. Po co nakładać dobry krem na twarz, gdy ta pokryta jest zanieczyszczeniami, sebum i warstwą, przez którą nic dobrego się nie przeciśnie? Dodatkowo wmasowujemy ten brud jeszcze głębiej, bardziej...
Podstawą w mojej pielęgnacji jest oczyszczanie twarzy żelem. Nie potrafię zacząć dnia, ani go skończyć bez odpowiedniego umycia. Oczyszczająca emulsja z jarmużem zmieniająca kolor to doskonały patent dla tych, którzy nie do końca wiedzą ile należy myć twarz. Umówmy się, że chwila ze środkiem i wodą nie wystarczy, a zbyt długi czas może naruszyć warstwę ochronną, przesuszać czy narobić innych kłopotów. Tutaj, dzięki ekstraktowi z jarmużu, mamy mocną antyoksydację skóry, sprawiając, że skóra starzeje się wolniej. Dodatkowo wspaniale nawilża i odświeża skórę, pozostawiając ją promienną. Oczywiście na plus skład, ale jeśli chodzi o kosmetyki Nourish - to to jest pewniak.
Ekstrakt z jarmużu nie jest obcny tylko w emulsji, ale także w peelingu. Dodatkowa dawka antyoksydacji, wygładzenia zmarszczek i młodości. Osobiście nie jestem dużą fanką peelingów mechanicznych, bo jestem po prostu leniwa i długie pocieranie twarzy mnie męczy. Zdecydowanie wolę enzymatyczne peelingi, które wystarczy nałożyć i odczekać parę minut. Tego peelingu możemy stosować na trzy sposoby, w zależności od naszych preferencji i potrzeb:
- Pierwszy z nich to nałożenie, szybkie masowanie i zmycie w celu delikatnego oczyszczenia. Możemy tak robić codziennie, przez krótką chwilę.
- Drugi sposób, mój ulubiony, to typowy peeling enzymatyczny, maska złuszczająca. Nakładamy produkt na suchą skórę i pozostawiamy na 2 minuty. Ja aż czuję jak składniki pracują! Skóra odświeżona, oczyszczona i głaaaadziutka.
- Ostatnim sposobem jest mocna maska oczyszczająca, którą nakładamy na 5 minut. Ważne jest tutaj aby używać wody termalnej lub toniku aby nie pozwolić zaschnąć produktowi. Osobiście ten sposób jest dla mnie zbyt mocny. Możemy ten zabieg wykonywać maksymalnie raz w tygodniu.
Peeling jest w formie ziarnistej pasty. Nie nakładajcie go zbyt dużo na twarz - delikatna warstwa wystarczy, aby na Waszej twarzy pojawiło się rozpromienienie.
A teraz nowość i moje odkrycie - wielozadaniowy balsam a antyoksydantami. To jest cudo! Dawno nie miałam czegoś tak fantastycznego do mocnego zmycia brudu i uczucia, że moja buzia jest na prawdę czysta. Ten produkt to kosmos. Zazwyczaj do celu mocnego oczyszczania, zmycia resztek makijażu i innych zanieczyszczeń, używałam oleju kokosowego. Podczas noszenia sztucznych rzęs nie mogłam tego robić, a też zbyt częste używanie oleju nie pasowało mojej twarzy. Tutaj mamy produkt wielozadaniowy, który uwielbiam w każdej postaci.
Konsystencja masła do ciała/oleju kokosowego trzymanego w zimnym pomieszczeniu. Nie rozpływa się odrazu w kontakcie z dłońmi. Dopiero po chwili, przy masowaniu twarzy, poddaje się ciepłu. Fenomenalna konsystencja. Pięknie oczyszcza twarz, nie piecze w oczy nawet gdy przypadkowo tam się dostanie. I ta świeżość, lekkość i nawilżenie... genialne! Po nim nawet kremu nie musiałabym nakładać.
Możemy tego balsamu użyć nie tylko do codziennego oczyszczania twarzy, ale także jako peeling - dołączona do niego jest materiałowa ściereczka, którą możemy pomagać sobie w myciu twarzy. Ja ją zostawiam na wyjazdy.
Co więcej, balsamu możemy użyć jako maskę na twarz, ale także do zadań specjalnych - przesuszone łokcie? Dla niego nie ma problemu. Ja, oprócz typowego mocnego oczyszczania, aktualnie stosuję go na usta. Mam tak popękane, suche... wyskubane :( A on działa rewelacyjnie! A dodatkowo nie ma smaku, ale pięknie pachnie.
Znacie kosmetyki Nourish? Jeśli nie to koniecznie musicie je poznać. To jedna z moich ulubionych firm, a do tego jej składy i działanie idą ze sobą w parze.
Czy ktoś tutaj zna się na wózkach? Znajoma prosiła mnie o zapytanie jak spisują się wózek Cybex i czy macie konkretne modele do polecenia. Sama jestem kompletny laik i mogę polecić, ale karmę dla kotów. Może Wy macie swoje doświadczenia i wiecie na co zwrócić uwagę?
Jak dla mnie - coś nowego :)
OdpowiedzUsuńmiłego testowania.
Nigdy nie miałam kosmetyków tej marki, ale z chęcią coś bym przetestowała 🙂 ten balsam wygląda bardzo fajnie ❤️
OdpowiedzUsuńCzuję, że zapach by mi się spodobał. Ciekawy produkt.
OdpowiedzUsuńFirma zupełnie mi nieznana :)
OdpowiedzUsuńChętnie wypróbowałabym te kosmetyki, na pewno są świetne :)
OdpowiedzUsuńNie jestem przekonany do kosmetyków "do każdego typu skóry" ... każdy typ skóry ma inne wymagania więc hmmm
OdpowiedzUsuńmiałąm od nich piankę do mycia twarzy i była super :D
OdpowiedzUsuń